Wanna jest istotnym elementem wyposażenia domu lub mieszkania – pozwala na relaksującą kąpiel po ciężkim dniu. Gdy jednak nasza obecna ma już swoje najlepsze lata za sobą, lub po prostu chcemy zmienić aranżację naszej łazienki, pojawia się przed nami dylemat. Wymienić? To zawsze łączy się z niemałą demolką i bałaganem. Trzeba wykuć starą i rozwalić przy tym połowę łazienki, a koszta takiego remontu nigdy nie są niskie i niejednokrotnie przekraczają koszt samego zakupu. Czy mamy alternatywę? Otóż w Stanach Zjednoczonych w latach siedemdziesiątych wynaleziono technikę “wanna w wannie”. Powstała jako odpowiedź na problematyczną wymianę wanien podłogowych, które są tam bardzo popularne. Pomysł z racji swojej praktyczności przyjął się także w Europie a, teraz zaczyna być upowszechniany także u nas. Niezależnie od tego, jaką drogę wybierzemy – wymiany czy renowacji – powinniśmy pamiętać o kilku kwestiach.
Jeśli mamy dosyć naszego modelu i jesteśmy zdecydowani go wymienić – mamy spośród czego wybierać. Na rynku są dostępne takie rodzaje:
Akrylowe – są twarde, odporne na zarysowania i działanie środków czyszczących. Dobrze izolują termicznie – temperatura wody spada wolniej. Warto wspomnieć, że dźwięk wody nalewanej do takiej wanny nie rozchodzi się po całym mieszkaniu. Są one gładkie, przyjemne i ciepłe w dotyku. Akryl jest odporny na korozję czy zacieki wapienne, wykonane z niego produkty są dosyć lekkie. Na rynku znajdziemy dowolny kształt i wymiary – w różnych progach cenowych. Decydując się na wannę akrylową, powinniśmy celować raczej w średnią półkę, zbyt tanie mogą się łamać albo przebarwiać.
Żeliwne emaliowane – wytrzymają nawet kilkadziesiąt lat, jeżeli o nie odpowiednio zadbamy. Bardzo dobrze utrzymują temperaturę wody. Są one ognioodporne i ekologiczne – zawsze można je przetopić. Zdecydowanym minusem jest ich waga – są ciężkie, trudne w transporcie i montażu. Co do modeli – raczej klasyczne kształty, często lwie nogi.
Stalowe emaliowane – cięższe od akrylowych, a lżejsze od żeliwnych. Ich główną wadą jest izolacja termiczna – woda szybko stygnie. Zaleca się stosowanie dodatkowej obudowy ze styropianu, żeby polepszyć izolację.
Ze sztucznego marmuru – świetnie wyglądają, są niesamowicie odporne oraz stylowe. Wanny te są ciepłe w dotyku i dobrze izolują. Niestety, przeraża zarówno ich waga (przeciętnie ok. 180 kg), jak i cena.
Warto zastanowić się też, jaki kształt będzie odpowiedni. W zależności od metrażu i dostępnego miejsca w łazience, mamy do wyboru: prostokątne (najbardziej popularne), owalne lub okrągłe (do dużych łazienek), narożne (do tych mniejszych). Jeśli lubimy długie, odprężające kąpiele to fantastycznym pomysłem będzie wanna z hydromasażem – w zależności od budżetu – lepiej lub gorzej wyposażona.
Emalia w sprayu
Jeżeli posiadamy emaliowaną wannę stalową lub żeliwną to możemy kupić emalię w sprayu i samodzielnie dokonać renowacji, poprzez nałożenie dodatkowej warstwy. Wystarczy oderwać odpadające fragmenty, przetrzeć część którą chcemy malować papierem ściernym i odtłuścić powierzchnię. Nie jest to zbyt trwałe rozwiązanie – lepszym, choć trudniejszym w wykonaniu będzie naniesienie dwuskładnikowej farby poliuretanowej. Pamiętajmy, że powinniśmy zawsze trzymać się instrukcji producenta i nie korzystać z niej przez następną dobę.
Wanna w wannie
Jest zdecydowanie najszybszym sposobem odnowienia starego urządzenia. Mamy wybór – możemy wykonać to sami lub zatrudnić firmę specjalizującą się w tego typu usługach (można od nich otrzymać kilkuletnią gwarancję, zupełnie jak na nowo zakupioną). Metoda ta polega na umieszczeniu w starej wannie wkładów akrylowych o grubości 5 mm – praktycznie nie zmienia jej pojemności. Między starą powierzchnię a akryl, umieszcza się specjalną piankę, która trzyma wszystko razem i stabilizuje konstrukcję. Całe wykonanie może zająć minimalnie ok. 2 h, więc jest to zdecydowanie czasooszczędne rozwiązanie. Po montażu wypełniamy ją wodą, aby docisnąć wkłady do powierzchni. Warto przy okazji tego zabiegu renowacyjnego wymienić system odpływowy.
Zwróćmy szczególną uwagę na dokładne wymierzenie przestrzeni na nowe wyposażenie łazienki. Kilka centymetrów nieuwagi i będziemy musieli kuć ściany. Podczas malowania starej wanny, pamiętajmy o dokładności i cierpliwości – jeśli nam ich brakuje, znajdźmy fachowca. Wystarczy parę nieuważnych ruchów i emalia czy farba po kilku dniach zacznie się łuszczyć i w rezultacie odpadnie. Gdy jednak zdecydujemy się na pomoc fachowców – sprawdźmy wcześniej opinie o nich, najlepiej jeśli mają trochę doświadczenia w tym temacie. Pomyślmy wcześniej o alternatywie na czas braku miejsca kąpieli – może basen albo prysznice na siłowni? Jeśli wymieniamy armaturę, upewnijmy się, że wszystko do siebie pasuje, a części są od oryginalnego producenta. Wymiana lub renowacja wanny to świetny pomysł dla wszystkich wynajmujących lub sprzedających swoje mieszkanie – podnosi to zarówno wartość lokalu, jak i jego walory estetyczne.